Wersal się skończył
Mija sto trzydzieści lat od otwarcia budynku przy placu św. Ducha. Budynku zjawiskowego, na tamte czasy wręcz ekstrawaganckiego, pierwszego w mieście zasilanego prądem. I budynku, który klasowość ma wpisaną już w architekturę. Każde piętro widowni zaprojektowano tak, by prowadziły na nie osobne klatki schodowe – żeby ludzie mający władzę i pieniądze nawet na moment nie musieli stykać się z biedotą. Podczas otwarcia Teatru Miejskiego 21 października 1893 roku obecna była cała krakowska elita – dla kobiet, dla budowniczych nie starczyło niestety już miejsca…
Teraz, sto trzydzieści lat później, damy głos ludziom wykluczanym, pogardzanym i wyśmiewanym. Z różnych powodów. W różnych miejscach. W sejmowych ławach, w szowinistycznych męskich umysłach, w starożytnych Atenach, na krakowskich plantach, w bronowickiej chacie, w pałacyku na Long Island, czy w dworku we brzozowym gaju. Damy mikrofon ludziom, którzy zazwyczaj go nie dostają, którzy wcześniej po niego nie sięgali, albo bali się sięgać. Damy im go jednak nie po to, by mogli opowiedzieć nam swoją historię, czule podzielić się swoimi troskami, ale by mogli wykrzyczeć swój ból i swoją wściekłość, by wzniecili rewolucyjny ogień, który wypali wszystko, co złe.
WERSAL SIĘ SKOŃCZYŁ
Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie
Komentarze
Komentujesz tekst: MANIFESTY NA NOWY SEZON.
TEATR IM. JULIUSZA SŁOWACKIEGO W KRAKOWIE